Przejdź do treści
Lifestyle

Nie potrzebuję siłowni, żeby być w formie!

Nie samą siłownią człowiek żyje

O wysportowanym ciele marzy większość z nas. Zwłaszcza latem. Siłownie są drogie, nie każdy ma do nich dostęp. Można dbać o formę przy użyciu domowych sprzętów lub skorzystać z najlepszego obciążenia, jakim dysponujemy, czyli ciężarem własnego ciała. Czasem, po całym dniu pracy najzwyczajniej w świecie nie chce nam się ruszać z domu. Można temu zaradzić, nie wydając fortuny na karnety czy profesjonalne urządzenia. Sposobów jest wiele, wymaga to tylko trochę kreatywności. Więc nie załamuj się, jeśli nie możesz iść na siłownię. Wbrew pozorom nie musisz rezygnować z treningu. Twoje ciało to doskonały przyrząd do ćwiczeń, pamiętaj o tym. Wszystko, czego ci trzeba, to zyskanie większej siły i masy mięśniowej. Sprzęt masz przy sobie non stop i to za darmo.

Gdy brakuje ci sprzętu

Zdecydowana większość osób opiera realizację swoich planów poprawy sylwetki tylko na siłowni lub w klubie fitness, nie posiadając w domu żadnego sprzętu treningowego. Co zrobić w takiej sytuacji? Warto pamiętać, że doskonałym obciążeniem jest ciężar własnego ciała. Owszem, ktoś może powiedzieć, że to za mało, jednak warto pamiętać, że w czasie wykonywania tak bardzo popularnych „pompek” pokonuje się ciężar wynoszący mniej więcej 80% masy ciała. Osoby bardziej kreatywne mogą stworzyć sprzęt treningowy z przyrządów domowych. Jako hantle doskonale sprawdzają się butelki z wodą lub piaskiem, a nawet wiadra. Z kolei odważnik, zwany popularnie kettlebell lub giria, można zastąpić dużym… młotkiem.

Pływanie zamiast siłowni ?

Stereotypy często źle nam podpowiadają i fitness studio naprawdę nie musi być wcale kluczem do zgrabnej sylwetki. O wiele więcej korzyści i efektów może przynieść… pływanie. Niby się człowiek specjalnie nie zmacha ani nie spoci. Nie ma karkołomnych ćwiczeń i późniejszego bólu mięśni, który zwykle zapewnia nam czyste sumienie. Tymczasem jednak, w porównaniu ze stresującą, często przeciążającą gimnastyką na siłowni, rekreacja na basenie jest znacznie bardziej przyjazna dla całego ciała. A nawet i ducha. Pływanie to sport na całe życie – bo nigdy nie jest za wcześnie ani za późno, bo bardzo niewiele jest przeciwwskazań, bo basen znajdziemy w każdym mieście. W zależności od tego, co chcemy treningiem osiągnąć z innym podejściem powinniśmy na basen chodzić. Osobom, którym zależy na zrzuceniu kilogramów polecamy regularny wysiłek – 2 – 3 razy w tygodniu po 40 minut, z połączeniem różnych stylów a nawet elementami aqua-gimnastyki. Im zimniejsza woda i bardziej ciągły nasz wysiłek, tym efekty lepsze. Wreszcie, najważniejszy argument: pływanie uzależnia!

Trening cardio zamiast siłowni

Ciekawym, lecz bardzo popularnym rozwiązaniem, jest zastąpienie treningu siłowego treningiem cardio. Zamiast wykonywania ćwiczeń siłowych można pobiegać, pojeździć na rowerze, rolkach lub łyżwach, a nawet popływać. Jeśli natomiast nie lubimy biegać, jest zima i rower jest schowany głęboko w piwnicy, a najbliższe lodowisko jest wypełnione po bandy, możemy wybrać się na długi i w miarę szybki spacer. Z pewnością nasza druga połówka będzie zachwycona tą formą „treningu”.

Podsumowując, wiemy, że używanie wolnych ciężarów i maszyn to najszybszy i najwydajniejszy sposób na uzyskanie masy mięśniowej i siły, ale poprzez zamiany opisanych w tym artykule przekonasz się, że zapewnią ci one takie same korzyści jak regularne chodzenie na siłownię, lecz bez kosztów i ograniczeń czasowych. Nawet sobie nie zdajesz sprawy, jak ciężko trenujesz każdego dnia. Np. przy każdym kroku utrzymujesz na jednej nodze ciężar kilkudziesięciu, a w niektórych przypadkach stu i więcej kilogramów. Podobnie przy wstawaniu z krzesła czy z łóżka. Tak więc 'urządzenie’ do treningu już masz, a teraz wykorzystaj go we właściwy sposób.

———-

Adrian Stanisławski