Przejdź do treści
Lifestyle

Miej oko na progres

Wchodząc na siłownie zazwyczaj mamy w głowie ściśle określony cel. Niektórzy z nas chcą zrzucić wagę na zbliżającą się okazję, inni budują masę mięśniową, wracają do sił po kontuzjach czy przygotowują się do zawodów. Ile ludzi, tyle różnych motywów trenowania. Łączy ich jedno pragnienie widocznych postępów. Skąd wiemy, że co to robimy zmierza w dobrym kierunku, zwłaszcza, gdy zachodzące w ciele zmiany samemu trudno jest obiektywnie ocenić?

Jest kilka metod, które tak naprawdę warto połączyć, aby finalnie uzyskać najbardziej rzeczywisty obraz tego, co robimy i na podstawie ich analizy dokonać właściwych zmian w diecie czy treningach. Przede wszystkim warto monitorować to, co nie jest widzialne gołym okiem jak np. badania krwi czy wyniki maszyny badającej dokładny skład i kompozycję naszego ciała. Jednak są rzeczy bardzo istotne, a zarazem bardzo proste, które możesz robić sam, i nie będą kosztować cię fortuny.

LUSTERECZKO POWIEDZ PRZECIE…

Lustro prawdę ci powie. Nasze odbicie to najprostsza forma oceny postępów, w dodatku dostępna wszędzie- w domu, w szatni na siłowni, przymierzalni sklepowej. Możemy sprawdzić rozmiar naszych mięśni, obserwować zmiany w znikającej tkance tłuszczowej czy zauważyć jakiekolwiek dysproporcje ciała.

Niestety na tym, co widzimy w lusterku, nie zawsze możemy polegać w 100%, dlaczego? Częste zaglądanie w lustro sprawia, że zachodzące zmiany, nie są widoczne dla naszego oka. Surowa i subiektywna ocena, może sprawić, że efekt będzie odwrotny -będziemy się demotywować.

RÓB SELFIE

Skoro jest lustro – to od razu przyda się zrobić zdjęcie. Najlepszy i najciekawszy sposób zarejestrowania postępów. Z dnia na dzień trudno jest zauważyć zmiany, zaś brak efektów często nas zniechęca. Dlatego tak istotne jest zrobienie zdjęcia „przed” i „po”, które zachowamy gdzieś ukryte na naszym komputerze czy telefonie, żeby po kilku miesiącach ciężkiej pracy móc cieszyć się z wyraźnie widocznych efektów. Prowadząc jednocześnie notatki z treningów i diety łatwiej jest nam wówczas ocenić czy rzeczywiście to, co stosowaliśmy w danym czasie prowadzi nas ku obranym wcześniej celom.

Ważne: pamiętaj, aby były robione w konkretnych odstępach czasu, w tym samym miejscu/przy tym samym oświetleniu – aby możliwie najbardziej zachować ich wiarygodność

WAGA, CENTYMETR, FAŁDOMIERZ

Waga kiedyś była głównym sposobem mierzenia naszych postępów- dziś jest elementem dodatkowym. Bardzo szybko i łatwo jest uzyskać wynik wagi naszego ciała, jednak nie zawsze może on nas dobrze ukierunkować. Dlatego też coraz rzadziej stosuje się niegdyś tak bardzo popularny wynik przeliczenia BMI (Body Mass Index). Powód jest prosty- nasze mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, dlatego wynik może być mylący. Dodatkowo większa ilość kilogramów na wadze często zniechęca (zwłaszcza Panie) sprawiając, iż rezygnują z treningów siłowych w kluczowych momentach sugerując się wynikiem jaki wskazuje waga. Podsumowując- waga sprawdza się najlepiej tylko jeśli celem naszym jest czyste zrzucanie dużej ilości kilogramów.

Centymetr i fałdomierz są zdecydowanie bardziej dokładne. Za ich pomocą możemy śledzić postępy w traconych centymetrach obwodach naszego ciała. Co więcej- fałdomierz pomorze dokonać pomiaru tkanki tłuszczowej. Uzyskane wyniki są bardziej wiarygodne i pomogą nam podjąć adekwatne do naszych celów działania.

RÓB NOTATKI!

Prowadzenie dziennika jest najbardziej czasochłonne, ale najbardziej istotne! Aby poznać siebie i wsłuchać się w potrzeby swojego organizmu, musisz poświęcić na to czas. Znaleźć powinny się tam dokładne zapiski dotyczące nie tylko twoich pomiarów, ale również diety i treningów. Wiedza w tym zakresie jest kluczem do personalizacji każdego z tych elementów.

Powracając do notatek sprzed kilku miesięcy będziesz zadziwiony postępami, których obecność niekoniecznie można było zauważyć trenując dzień po dniu. Refleksje na podstawie starych zapisków, nie tylko wskażą postępy, ale nakierują nas na konieczne dla nas zmiany, podpowiedzą co jeszcze możemy udoskonalić i w jakiej strefie życia.

  • TRENING:

Znajdą się tam tygodniowe treningi, poszczególne treningi, konkretne ćwiczenia oraz ilość serii i powtórzeń oraz obciążenie. Warto uwzględnić również czas, jaki potrzebowałeś na wykonanie danej jednostki treningowej jak również to jak się czułeś podczas i po treningu.

  • DIETA:

Notuj wszystko, co ląduje na talerzu w ciągu dnia, ciasteczko do kawy czy garść orzechów zjedzonych dodatkowo w ciągu dnia też powinny się tam znaleźć! Jeśli wolisz możesz używać wagi kuchennej notując ilość zjadanych węglowodanów, tłuszczy i białka. Nie zapominaj o płynach- to, co pijesz i w jakich ilościach jest równie ważne jak posiłki.

  • POMIARY:

Nie ma sensu mierzyć się codziennie. Wprowadź podział na tygodnie. Oprócz wagi zapisuj obwody ciała: klatka piersiowa, talia, biceps, biodra, uda, łydki, tam gdzie chcesz zauważyć zmiany.

Powodzenia!

———-

Aleksandra Forysiak