Mleko na zakręcie
Ludzie często mylą reakcje organizmu związane z alergią i nadwrażliwością niealergiczną na białka mleka z nietolerancją laktozy. Mimo wielu publikacji w sieci, nadal pozostaje problem z rozróżnianiem wyżej wymienionych schorzeń. Czy reklamy fundowane nam w masowych środkach przekazu „Pij mleko będziesz wielki” są faktem czy mitem? Dlatego tak wielu z nas zadaje sobie pytanie, co z tym mlekiem, pić czy nie pić? Przecież przez wiele lat uważane było za najzdrowszy napój. Od kilku jednak lat poddaje się w wątpliwość jego jak dotąd pozytywne właściwości. Dietetycy i lekarze wciąż się spierają, czy krowie mleko faktycznie jest takie zdrowe i czy w ogóle powinniśmy je pić. Zwolennicy picia mleka podkreślają, że mleko jest źródłem wapnia i przeciwdziała osteoporozie, przeciwnicy zwracają uwagę na nietolerancję laktozy u dorosłych i szkodliwość tłuszczu mlecznego. Jedni powtarzają za Hipokratesem, że mleko jest najdoskonalszym i najbardziej kompletnym pokarmem, jaki stworzyła natura. Inni oponują, że prawda ta dotyczy jedynie cieląt, a człowiekowi dorosłemu mleko wręcz szkodzi. Dyskusja o walorach białego napoju budzi zazwyczaj wiele emocji i wciąż nie jest zakończona. Czym zatem różni się alergia od nadwrażliwości niealergicznej? A mleko krowie nadaje się tylko i wyłącznie dla cieląt?
Czy mleko krowie jest odpowiednie dla noworodka?
Czy zastanawialiście się kiedykolwiek nad definicją słowa mleko? Definicja wg wikipedii brzmi „wydzielina gruczołu mlekowego samic ssaków pojawiająca się w okresie laktacji.” Czyli krótko mówiąc przeznaczona do wykarmienia nowo narodzonego osobnika. Pytanie brzmi czy dla noworodka również? Mleko krowie zawiera szereg składników i wartości odżywczych niezbędnych do ich szybkiego wzrostu. Wiąże się to chociażby z wysoką zawartością białka 3,5g/100g w porównaniu do mleka kobiecego od 0,9 do1,4g/100g oraz 3-krotnie wyższą ilością składników mineralnych. Dlatego też mleko krowie z natury nie jest przeznaczone dla człowieka. Ponadto podawanie dziecku mleka krowiego prowadzi do niewłaściwej podaży pod względem jakościowym i ilościowym tłuszczów i węglowodanów. Mleko krowie niemodyfikowane – z uwagi na obecność b-laktoglubuliny – stanowi silny alergen dla niedojrzałego układu odpornościowego dziecka, co wynika chociażby z braku mikroflory jelitowej, zwiększonej przepuszczalności błony śluzowej jelit oraz minimalnej ekspozycji na obce antygeny. Podobnie ma się to również z mlekiem kozim, co prawda zawiera dużo egzogennych aminokwasów, dobrze przyswajalnych przez organizm człowieka. I jest dużo łatwiej strawne dla organizmu niż mleko krowie. Należy pamiętać, iż pomimo licznych zalet w mleku kóz znajduje się duża ilość potasu i chloru, co powodować może zaburzenia pracy nerek u niemowląt. Nie owijając w bawełnę, karmienie piersią stanowi najdoskonalszą metodę żywienia niemowląt. Maluszek wraz z pokarmem własnej mamy otrzymuje wszystkie niezbędne składniki odżywcze i to w doskonałych proporcjach. Bogactwo i różnorodność składników obecnych w mleku kobiecym sprawiają, iż jest ono niemożliwe do odwzorowania w sposób sztuczny.
Uczulenie czy nietolerancja?
Nietolerancja dotyczy cukru mlekowego – laktozy. Jest ona związana z zaburzeniem jej trawienia, czyli rozkładu na dwa cukry proste – glukozę i galaktozę. Problemy
z trawieniem laktozy są wynikiem niedoboru enzymu – laktazy. Do najczęstszych objawów nietolerancji cukru mlekowego należą: bóle brzucha, wzdęcia, biegunki, nudności, uczucie pełności. Alergia to z kolei nieprawidłowa odpowiedź układu immunologicznego na białka zawarte w mleku. Alergie pokarmowe wbrew pozorom najczęściej dotyczą nie tylko przewodu pokarmowego. Czasem przyjmują postać skórną: atopowe zapalne skóry, pokrzywka, swędzenie. Mogą też stać się przyczyną uporczywego kaszlu, kichania, kataru czy nawracających stanów zapalnych gardła. Alergia na mleko może również prowadzić, choć ma to miejsce rzadziej, do zaburzeń funkcjonowania układu moczowego, przekrwienia spojówek, przewlekłych bólów mięśni i stawów, zaburzeń snu czy migreny. Dieta w nietolerancji laktozy jest często mniej restrykcyjna niż w przypadku alergii na białka mleka. Część osób cierpiących na nietolerancję nie musi rezygnować z przetworów mlecznych. Może jeść przetwory mleczne, w których podczas procesu produkcyjnego pewna ilość laktozy ulega przetworzeniu z udziałem mikroorganizmów na kwasy (np. jogurty, kefiry). Inaczej wygląda to przy występowaniu alergii lub ostrej nietolerancji laktozy wymaga z kolei rezygnacji ze wszystkich przetworów mlecznych, nawet tych zawierających minimalne ilości białek i cukrów jak masło czy śmietana. Alternatywą dla mleka krowiego będzie napój sojowy, ryżowy czy też mleczko kokosowe. Można je z powodzeniem wykorzystywać do przygotowania muesli, płatków, ciast i dań mącznych.
Co z suplementami białkowymi ?
Szukajmy izolatów białkowych o wysokiej koncentracji białka i śladowych ilościach węglowodanów. Izolaty białka serwatkowego często nie dostarczają laktozy, lub zawierają jej na tyle niewiele, że jedna czy dwie porcje w ciągu dnia nie wywołują żadnych przykrych następstw. Należy uważnie czytać jednak etykiety produktów, nieraz zdarza się tak, że izolat białkowy ma stosunkowo niską koncentrację protein, poniżej 80% i zawiera spore ilości laktozy. Aktualnie na rynku odżywek można spotkać wiele preparatów zawierających w swoim składzie białka serwatki. Przy wyborze odpowiedniej odżywki należy przede wszystkim dokładnie zapoznać się z jej specyfikacją i składem. Na co natomiast mogą pozwolić sobie weganie? Mogą wybrać zamienniki bazujące na białku ryżowym, zazwyczaj wysokiej jakości. Jest ono bardzo pożywne i dobrze tolerowane przy nadwrażliwości układu pokarmowego.
Uważam, że decyzję o eliminacji mleka powinno się podjąć indywidualnie. Jeśli nic ci nie jest, dobrze się czujesz – zbilansowana dieta wystarczy, zachowaj tylko umiar i nie pij mleka litrami.
———-
Adrian Stanisławski