Częste pytania dotyczące spalania tkanki tłuszczowej
Kiedy wreszcie udało ci się ruszyć (może nawet zacząć ponownie ćwiczyć), denerwujący może być fakt, że przez wiele tygodni lub miesięcy nie widzisz spodziewanych efektów. Niestety muszę to powiedzieć – pewnie robisz coś nie tak. Ale nie trać nadziei! Nie musisz zarzucać całego swojego planu, musisz tylko dokonać pewnych modyfikacji.
Czy ci się to podoba czy nie, najważniejsze to znaleźć równowagę. Nie istnieje nic na świecie co przez dłuższy czas może pozostawać w stanie braku równowagi (w każdej sferze życia, włączając w to sport). Czasem mniej oznacza więcej, ale zbyt mało także nie przynosi pożytku. Dlatego znalezienie odpowiedniego „wystarczającego” poziomu działania, wcale nie jest rzeczą łatwą. Ponieważ nam samym nie zawsze udawało się ten poziom znaleźć, lepiej będzie dla ciebie, jeśli naukę dla siebie zaczerpniesz z błędów, które sami popełniliśmy.
4 mity w które wierzysz jako początkujący
“Nie chcę ćwiczyć z dużymi ciężarami, do rzeźbienia sylwetki chcę używać małych”.
Po pierwsze, co oznacza „mniejsze ciężary”? Znajdź największy ciężar, który pozwoli ci na wykonanie od 8 do 12 powtórzeń danego ćwiczenia. To będzie twoje maksymalne obciążenie, a do spalania tkanki tłuszczowej będziesz potrzebować 80-100% tego ciężaru. A dlaczego? Pewnie nie chcesz ćwiczyć bicepsów przez 3 godziny, żeby w końcu rozruszać swój metabolizm. Życie to nie tylko trening. Ponadto, jeśli tak długo trenujesz, czas regeneracji także znacznie się wydłuży. Naszym celem są regularne ćwiczenia (codziennie lub co drugi dzień). Ze średnimi obciążeniami i umiarkowaną ilością powtórzeń proporcje tkanki tłuszczowej i masy mięśniowej zaczną się zmieniać na korzyść tej drugiej (twoje ciało będzie bardziej proporcjonalne i jędrne), a tkanka tłuszczowa będzie szybciej spalana. Nie należy jednak zaprzestawać ćwiczeń po zakończeniu treningów z obciążeniem.
“Ćwiczę dwa razy dziennie. Rano biegam, po południu w domu/w siłowni robię przysiady, ale wcale nie widać efektów”.
O czym wspominaliśmy wyżej, dotyczy również tego: Rozwijasz mięśnie i tracisz kilogramy nie podczas treningów, ale w okresie między nimi. Innymi słowy – przyjmujesz właściwe składniki odżywcze, które są pochłaniane przez mięśnie podczas treningu, a następnie, w wyniku obciążenia, pojawiają się mikrourazy, które organizm regeneruje w czasie odpoczynku poprzez wzmacnianie ich. Jeśli coś pominiesz, cały proces upada. Trening dwa razy dziennie jest zalecany tylko doświadczonym profesjonalnym kulturystom i sportowcom, wspomaganym przez trenera. Tobie jako przeciętnej osobie może być trudno znaleźć odpowiednią równowagę, co może zakończyć się nadmiernym obciążeniem organizmu. Uwierz, że samym snem, aktywnością rekreacyjną lub nawet czasem spędzonym w saunie możesz uzyskać lepsze efekty niż podczas drugiego treningu.
“Czy mój trening będzie kompletnie bezużyteczny, jeśli czasem pominę posiłek albo nie wypiję szejka białkowego po treningu?”
Przygotowaliśmy wiele artykułów ma temat rzeczywistych i nierealnych efektów działania suplementów diety. To w końcu nie jest kot w worku ani magiczny eliksir. Możesz osiągnąć swoje cele nawet bez nich. Oczywiście, są one ważnymi narzędziami, które cię naładują i dadzą „kopa”, przyspieszą utratę wagi i będą doskonałą alternatywą, jeśli, na przykład, nie będziesz mieć czasu na posiłek. Jednak musisz pamiętać o jednym: NIGDY nie trenujesz na darmo i każdy trening ma znaczenie! Oczywiście, jeśli tylko możesz, wypij białko lub węglowodany po treningu (najlepszy byłby kompletny posiłek), ale twoje mięśnie nie znikną tylko dlatego, że nieraz zapomnisz o posiłku! (porównałabym ten mit do tego, który mówił, że „duże ciężary zrobią ze mnie ciacho”. Uwierzcie mi, katabolizm i rozrost masy mięśniowej nie są kwestią sekund; zajmuje to tygodnie, miesiące, a czasem nawet lata ciężkiej pracy/lenistwa/złych nawyków żywieniowych!).
“Jestem chudy/a, regularnie gram w piłkę nożną/siatkówkę/piłkę ręczną/jeżdżę na rowerze/biegam, a moich mięśni nadal nie widać. Chcę spalić tłuszcz, żeby mieć rzeźbę!”
Przede wszystkim – gratuluję! Na pewno uprawiasz sport od dziecka. Najważniejsze jest wyrobić w sobie miłość do sportu już od najmłodszych lat. Nie popełniłeś żadnego „błędu”. Rzeczywiście, byłoby podejrzane, gdyby ćwiczenia utrudniały ci spalanie tkanki tłuszczowej. Jednak, twoje ciało to sprytny „gadżet”, który łatwo przyzwyczaja się co monotonnego i stałego wysiłku. Jeśli grasz w drużynie siatkarskiej pewnie przygotowujesz się do zawodów od lat. Co może być sporym wyzwaniem dla naszego organizmu, dla twojego nie jest niczym szczególnym. Jeśli jednak wystawisz swój organizm na nowy rodzaj „stresu”, zmianę zauważysz natychmiast. Ćwiczenia z ciężarami mogłyby być doskonałym uzupełnieniem do tego rodzaju sportu. I odwrotnie – jeśli ćwiczysz jedynie z ciężarami i sztangami, czemu nie spróbować pływalni dwa razy w tygodniu? Wzmocni to także twoją wytrzymałość. No dalej, spróbuj!
Nie wstydź się. Jeśli utknąłeś w miejscu w budowaniu sylwetki, opowiedz o swoim problemie specjaliście od fitnessu lub trenerowi lub nawet nam. Nasi eksperci bardzo chętnie odpowiedzą na twoje pytania!
Panna Plézer
Trener